Berlinale 2013: Niedźwiedzie rozdane
18|02|2013
Ostatnia relacja z 63. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie.
W niedzielę Berlin wydał mi się miejscem cichym i niezamieszkałym. Wszystkie sklepy były zamknięte, a centrum festiwalowe zniknęło już poprzedniego dnia. Można odnieść wrażenie, że kiedy wiadomo już, kto otrzymał Złotego Niedźwiedzia, Berlinale schodzi w życiu mieszkańców miasta na drugi plan.
Od razu zaznaczam: widziałem 16 z 19 konkursowych filmów, ale akurat nie trafiłem na zwycięzcę. A przecież kiedy spojrzałem na kraj produkcji, powinna była mi się zapalić w głowie czerwona lampka. Rumuński „Poziţia copilului” („Child’s Pose”), nagrodzony przez jury pod przewodnictwem Wong Kar Waia, jest kolejnym dowodem na to, że ta skromna kinematografia jest jedną z najprężniejszych w naszej części Europy. Reżyser filmu Calin Peter Netzer nie jest na razie tak znany, jak jego koledzy – Cristi Puiu, Corneliu Porumboiu czy Cristian Mungiu. Ten ostatni zdobył zresztą przed kilkoma laty Złotą Palmę za „4 miesiące, 3 tygodnie, 2 dni”, rozpoczynając boom na rumuńskie kino.